Herbaciany Przewodnik Madame Chic - cz. I

Witajcie!
Nie wiem jak Wy, ale ja nie wyobrażam sobie dnia bez herbaty. Moim ulubionym gatunkiem jest bez wątpienia herbata zielona. Nie wyobrażam sobie wręcz poranka bez niej. Uwielbiam jej smak i naprawdę mogłabym pić ją na okrągło. Jednak jak na wielką miłośniczkę przystało, muszę Wam się przyznać, że w moim domu królują też inne gatunki. Mam wielką słabość do czarnych herbat aromatyzowanych, owocowych, czerwonych, ziołowych... Tak naprawdę, to nie ma chyba herbaty której bym nie lubiła. Ostatnio bardzo polubiłam się ze smakiem herbaty yerba mate, mimo iż niektórzy uważają go za mało smaczny ;) Tak wiec jak sami widzicie, herbata to mój odłączny element dnia :)


Jakiś czas temu czytając książkę "W domu Madame Chic" natknęłam się na przewodnik po różnych gatunkach herbat. Wiem, że nie tylko ja jestem wielką miłośniczką tego napoju, tak więc, dla tych którzy także nie wyobrażają sobie dnia bez herbaty, zamieszczam kilka informacji, z których być może dowiecie się czegoś nowego.

- HERBATA CZARNA: mocne herbaty o bogatym smaku i z zawartością kofeiny, najczęściej pochodzące ze Sri Lanki, Indii oraz Chin.

- ENGLISH BREAKFAST: mocna mieszanka różnych odmian herbaty czarnej (zwykle Assam), przeznaczona do picia z mlekiem (i ewentualnie cukrem) do śniadania.

- EARL GREY: aromatyczna czarna herbata z olejkiem z bergamotki i cytrusów. Mleko i cukier świetnie balansują jej mocny smak. Popularna herbata popołudniowa.

- CHAI: czarna herbata z przyprawami - imbirem, kardamonem, koprem włoskim, goździkami oraz czarnym pieprzem. Podawana z mlekiem i cukrem, odpowiednia do picia zarówno rano, jak i po południu.

-DARJEELING: delikatna herbata o nucie kwiatowej, smakuje najlepiej bez dodatków lub z plastrem cytryny. Doskonała na popołudnie. 

- ASSAM: mocna, czarna indyjska herbata o głębokim dymnym smaku. Może być podawana z mlekiem i cukrem. Dobra na początek dnia i popołudnie. 

- CEYLON: wyrazista czarna herbata ze Sri Lanki (wcześniej nazywanej Cejlonem), o cytrusowej nucie. Nadaje się do podawania z mlekiem, cukrem i cytryną, świetna na popołudnie.

- LAPSANG SOUCHONG:  intensywna czarna herbata o dymnym smaku. Nie dla ludzi o słabych nerwach. Większość osób albo ją uwielbia, albo nienawidzi. Spodoba się tym, którzy lubią słodko-gorzkie, lekko przypalone smaki. Można ją pić z cytryną i cukrem.


Jeśli zainteresował Was ten post to już teraz zapraszam Was na kolejną część z tej serii która pojawi się niebawem.


Pozdrawiam i życzę udanego dnia.
;)

Komentarze

  1. Ja ostatnio upijam cynamonową. Pychota.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Także ją lubię, jednak zwykle sięgam po nią w okresie zimowym bo dobrze rozgrzewa :)

      Usuń
  2. Bardzo fajna ściągaczka dla początkujących. Uwielbiam herbaty i bez nich nie wyobrażam sobie mojego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja także nie wyobrażam sobie dnia bez filiżanki herbaty :)

      Usuń
  3. Ja akurat gustuję w czarnych herbatach, więc wpis jak znalazł :)

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam herbatę, a niektórych rzeczy nie wiedziałam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie miło mi, że mogłaś dowiedzieć się czegoś więcej z mojego posta ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Nowości Kosmetyczne No7

Blog Roku 2013

Zaskakujące Fakty o Wielkiej Brytanii Cz. I