Soap & Glory - Sugar Crush

Witajcie!
Kosmetyki Soap & Glory odkryłam już kilka lat temu. I mimo, że nie używam ich regularnie, to od czasu do czasu lubię sobie coś od nich przetestować. Ostatnio będąc w sklepie, natrafiłam na super zestaw, w bardzo atrakcyjnej cenie. A ponieważ dawno nie miałam nic z tej firmy, stwierdziłam, że fajnie będzie coś nowego od nich przetestować.

Cały zestaw znajdował się w różowej puszeczce, której kolor jest znakiem rozpoznawczym tej firmy.


W środku natomiast znajdowało się kilka kultowych miniatur, które na pewno idealnie sprawdzą się w podróży. Wszystkie kosmetyki mają zapach limonki, który idealnie pobudza i dodaje energii.

Kremu Hand Food chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Jest to bez wątpienia topowy kosmetyk tej firmy. Krem ten także uchodzi za jeden z najlepiej sprzedających się kremów  do rąk w Wielkiej Brytanii. Ja już go kiedyś testowałam i muszę stwierdzić, że rzeczywiście był dobry i sprawdzał się on u mnie  idealnie. Tej wersji o zapachy limonki jeszcze nie miałam okazji używać, jednak po pierwszych testach już wiem, że raczej się polubię z tą wersją. Krem szybko się wchłania, nie pozostawia tłustego filmu na dłoniach no i dodatkowo super nawilża i ładnie pachnie.

Żelu pod prysznic Sugar Crush jeszcze nie miałam okazji używać, jednak już przez sam jego zapach, mogę stwierdzić, że stanie się on na pewno  moim ulubieńcem.  Aromat limonki który wydobywa się z butelki działa bardzo pobudzająco i energetyzująco.

 Peelingi do ciała, to jedne z moich ulubionych kosmetyków. Tych z Soap & Glory jeszcze nie miałam okzji używać. Peeling jest zrobiony z rozbitego brązowego cukru, słodkiej limonki, oleju migdałowego i ziaren makadamia.  Jego skład bardzo przypadł mi do gustu, gdyż ja uwielbiam peelingi cukrowe, no i dodatkowo ten orzeźwiający zapach. Myślę, że ten peeling zostanie on wpisany listę moich ulubieńców kosmetycznych.


Balsamy czy też masła z tej firmy już kilka razy gościły na mojej toaletce, i zawsze się u mnie super sprawdzały. Masło z serii Sugar Crush będę jednak testować po raz pierwszy. Mimo iż kosmetyk nazwany jest masłem, to w swojej konsystencji przypomina raczej balsam do ciała. Mi osobiście  to w ogóle nie przeszkadza, gdyż uważam, że taka lżejsza konsystencja znacznie łatwiej się aplikuje na nasze ciało no i szybciej wchłania. Produkt zawiera masło Shea, olejek migdałowy, masło kakaowe oraz ekstrakt z kwiatu limonki.


Kapsułki pod prysznic, to fajna alternatywa jeśli chodzi o wyjazdy. Ja do tej pory nie spotkałam się jeszcze z czymś takim, jednak uważam, że super to zostało wymyślone. Zamiast tachać ze sobą butelki z żelami pod prysznic, zawsze można zaopatrzyć się w kilka takich kapsułek i problem mamy z głowy. Oszczędzamy miejsce w walizce no i wagowo też mamy lżej, gdyż jedna taka kapsułka to tylko 8ml. Myślę, że tego typu wynalazki sprawdzą się zwłaszcza podczas krótkich wypadów, wtedy kiedy podróżujemy tylko z bagażem podręcznym.  Wiadomo restrykcje jeśli chodzi o ilość płynów wnoszonych na pokład samolotu nadal są ściśle przestrzegane. 

W moim zestawie znalazły się dwie kapsułki. Jednak z nich to Clean On Me , a drugi to RICH & FOAMOUS.

Ja jestem z tego zestawu bardzo zadowolona. Tym bardziej, że udało mi się go kupić na dużej przecenie, gdyż zapłaciłam za niego tylko £3, no i do tego był on ostatnim zestawem na półce, więc wiedziałam, że muszę go zabrać ze sobą do domu :).

A Wy znacie kosmetyki tej firmy??

Pozdrawiam i życzę udanego dnia.
:)

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Nowości Kosmetyczne No7

Blog Roku 2013

Zaskakujące Fakty o Wielkiej Brytanii Cz. I